| +48 661 536 685 |

Mistrz pokonany!

Mistrz pokonany!

Czas na podsumowanie tego, co działo się w zeszłym tygodniu na boisku koszalińskiej Superliga6, a działo się sporo! Oprócz regularnej kolejki w rozegraliśmy także serię spotkań zaległych! Doszło do kilku ciekawy przetasowań, choć na czele wciąż pozostaje Kartel! 

Zaczniemy od poniedziałkowych spotkań zaległych. W pierwszym meczu Sanatus Wyszebórz zmierzył się z FC Nsure. Wynik już w 7 minucie otworzył Patryk Cygan, a minutę później wyrównał Mateusz Bachman. W kolejnych minutach dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Oskar Grabowski. Do końca pierwszej połowy goście zdobyli jeszcze 4 bramki, a gospodarze tylko jedną, więc wynik do przerwy widniał 6:2 dla ekipy dla Jakuba Świrskiego. W drugiej połowie obydwie drużyny zdobyły po 2 bramki i ostateczny wynik to 8:4 dla FC Nsure, dzięki czemu odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Mimo spotkania dwóch drużyn z dołu tabeli mecz stał na wysokim poziomie i dostarczył wielu emocji.

W drugim spotkaniu mieliśmy absolutny hit tego dnia, w którym mistrz Atom Webski Sklep zagrał z rewelacją tego sezonu, drużyna Kartelu. Od początku lekką przewagę osiągnęli zawodnicy Filipa Filusa, lecz nie potrafili tego potwierdzić strzelonym golem. W 20 minucie po pięknej indywidualnej akcji piłkę w bramce umieścił Norbert Kornaga. Ten sam zawodnik minutę przed końcem pierwszej połowy po pięknym uderzeniu w samo okienko z rzutu wolnego podwyższył wynik na 2:0. Na początku drugiej części gry zawodnicy Atomu za sprawą niezawodnego Jakuba Karpińskiego zdobyli bramkę kontaktową. Kilka minut później po ładnym uderzeniu spoza pola karnego wynik meczu wyrównał Łukasz Duszkiewicz. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie, a obydwie ekipy zafundowały nam prawdziwe piłkarskie święto. Po jednej z akcji pięknym uderzeniem z daleka popisał się Przemek Saliwon i ponownie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Jednak w 44 minucie po wspaniałym podaniu Kamila Lichmańskiego bramkę wyrównująca zdobył bardzo dobrze grający tego dnia Jakub Karpiński. Ostatecznie mecz na szczycie zakończył się sprawiedliwym remisem, a spotkanie mogło się podobać ze względu na szybkie tempo i dużą ilość sytuacji podbramkowych. Na wyróżnienie zasłużyli również tego dnia bramkarze, którzy wspaniali bronili: Robert Ostrowski z Atomu oraz Michał Turkacz z Kartelu.

W ostatnim meczu tego wieczoru Sztorm podejmował PWSZ Koszalin. Goście przystąpili do tego spotkania w bardzo osłabionym składzie oraz bez zawodników rezerwowych. Gospodarze od początku przystąpili do zdecydowanych ataków, czego efektem było zdobycie 4 bramek w pierwszej połowie. Goście mimo osłabienia zdołali odpowiedzieć 2 bramkami autorstwa Macieja Bachledy. Na początku drugiej części gry zawodnicy Pawła Łacko strzelili 4 bramki w ciągu 6 minut, a łupem bramkowym podzielili się: Łacko, Jakubik, Tapia oraz Burski. Podopiecznych Waldemara Szpakowskiego było stać na zdobycie tylko jednej bramki, a kolejnego gola dla Sztormu strzelił Bednarski. Ostatecznie ekipa gospodarzy pewnie wygrała to spotkanie 9:3 i jako jedyna drużyna ma na koncie komplet punktów.

Przejdźmy do środowych spotkań, a więc tego, co przyniosła nam piąta seria gier! W pierwszym meczu tego dnia Sztorm zagrał z Projektem-L. Po 15 minutach gospodarze prowadzili już 3:0 i wydawało się, że będzie to dla nich łatwe spotkanie. Jednak pod koniec pierwszej połowy niezawodny Mariusz Mario dwukrotnie umieścił piłkę w bramce i do przerwy Sztorm wygrywał już tylko 3:2. Na początku drugiej połowy Mario po ładnym uderzeniu skompletował hat-tricka i mieliśmy remis. Wtedy do pracy wzięli się zawodnicy Pawła Łacko i zdobyli 3 bramki w 8 minut. Ostatecznie gospodarze wygrali swój 4 mecz z rzędu i z kompletem punktów są na 2 miejscu w tabeli, mając jeden zaległy mecz do rozegrania. Goście natomiast przegrali kolejny mecz z drużyną z czołówki, a za tydzień zmierzą się z w bezpośrednim starciu z West-Trans w walce o zajęcie miejsca w pierwszej czwórce na koniec rundy zasadniczej.

W drugim spotkaniu mieliśmy hit tej kolejki, który nie zawiódł oczekiwań kibiców. Kartel zmierzył się z PWSZ Koszalin i już po 10 minutach prowadził 2:0. Drużyna Waldemara Szpakowskiego chwilę potem zdobyła kontaktową bramkę, ale później już na boisko panowała drużyna Filipa Żubera, która tego wieczoru mimo braku kilku ważnych zawodników pokazała kawał dobrego futbolu do przerwy prowadząc 5:2. Ekipa gości mimo dużej frekwencji tego dnia nie mogła odeprzeć ataków gospodarzy, którzy cały tworzyli sobie groźne sytuacje. W drugiej połowie rozpędzona ekipa Kartelu zdobyła aż 9 bramek, tracąc tylko 4 w tej części gry i pewnie pokonała PWSZ aż 14:6. Na szczególne wyróżnienie w tym meczu zasłużyli: Adrian Cikacz oraz Jakub Janasik, którzy łącznie zdobyli aż 9 goli. W obronie bardzo dobrze zagrali: Michał Turkacz w bramce oraz bardzo pewny w obronie Piotr Jakubowski. Dzięki temu zwycięstwu ekipa Kartelu umocniła się na prowadzeniu w tabeli koszalińskiej Superligi6.

W trzecim meczu tej kolejki PWSZ Koszalin podejmował Atom Webski Sklep. Od początku spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie, a w 13 minucie mieliśmy już remis 3:3, który pozostał do przerwy. W drugiej części gry do zdecydowanych ataków ruszyli zawodnicy Waldemara Szpakowskiego, w których szeregach najbardziej wyróżniali się: Dawid Rybacki oraz Oskar Pogorzelec. Mimo drugiego meczu z rzędu gospodarze byli bardzo zdeterminowani w odniesieniu zwycięstwa, co udokumentowali zdobyciem 3 bramek w drugiej części gry.W drużynie Filipa Filusa tego dnia zabrakło aż 3 kluczowych zawodników, co miało ogromne znaczenie zwłaszcza podczas ataków. Zdobyli tylko jedną bramkę w tej połowie i ostatecznie ulegli drużynie PWSZ 6:4, co można uznać za dużą niespodziankę.

W ostatnim spotkaniu tego dnia West-Trans Białogard zmierzył się z FC Nsure. Po 12 minutach gry mieliśmy remis 2:2, a w 16 minucie Dawid Górzyński wyprowadził swoją drużynę na jednobramkowe prowadzenie i takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej części gry dominowali zawodnicy Mateusza Żylińskiego, którzy aż 6-krotnie umieścili piłkę w bramce. Na wyróżnienie w tym szczególnie zasłużyli: Marcin Kurczak, zdobywca aż 4 bramek oraz Dawid Gorzyński, który strzelił 3 gole tego wieczoru. Drużyna z Białogardu odniosła bardzo ważne zwycięstwo, które zbliżyło ich do awansu do pierwszej czwórki po rundzie zasadniczej. Przed nimi jeszcze 3 mecze, które zadecydują o tym, czy uda im się do niej awansować.

 

Gdzie gramy