| +48 661 536 685 |

SZTORM NOWYM MISTRZEM!

SZTORM NOWYM MISTRZEM!

28 listopada 2022 została rozegrana ostatnia 10 kolejka koszalińskiej Superligi.

W pierwszym meczu Sanatus Wyszebórz zmierzył się z FC Nsure. W 11 minucie było już 2:0 dla zawodników Jakuba Świrskiego po bramkach Cygana oraz Zakrzewskiego. W kolejnych minutach gospodarze odpowiedzieli dwoma bramkami i mieliśmy remis. W 20 minucie niezawodny Mateusz Konopacki wyprowadził Sanatusa na prowadzenie. Chwilę później Wojcieszek zdobył kolejną bramkę i było już 4:2. Pod koniec pierwszej połowy Mateusz Socha dwukrotnie umieścił piłkę w bramce gości i do przerwy mieliśmy remis 4:4. W drugiej części gry obydwie drużyny miały dużo sytuacji podbramkowych, lecz dobrze spisywali się bramkarze po obydwu stronach. W 34 minucie Konopacki ponownie wpisał się na listę strzelców, lecz 5 minut później odpowiedział Cygan. W 42 minucie Wojciech Subel zdobył gola na 6:5 i wydawało się, że takim wynikiem skończy się te spotkanie. Jednak w 50 minucie po kapitalnym uderzeniu głową kapitan Sanatusa, Daniel Królik doprowadził do wyrównania i ustalił wynik w tym niezwykle emocjonującym meczu.

W drugim spotkaniu tej kolejki Projekt-L zagrał z FC Nsure. Od początku mecz stał na wysokim poziomie i już po 17 minutach mieliśmy 2:1 dla gospodarzy. W końcówce pierwszej połowy obejrzeliśmy jeszcze 3 bramki dla zawodników Miłosza Zaczyńskiego, a ich autorami byli: Mario (2 gole) oraz Pańczyszyn. Zawodnicy gości odpowiedzieli tylko jedną bramką. Do przerwy więc mieliśmy wynik 5:2 dla gospodarzy. Na początku drugiej części gry kolejne 2 gole strzelili zawodnicy Projektu-L: Gniadek oraz Ojdana. Od tego momentu do ataku ruszyła ekipa FC Nsure i dzięki temu zdobyli aż 3 gole i przegrywali już w tylko jedną bramką. W 46 minucie najlepszy strzelec gospodarzy, Mario zdobył kolejnego gola w tym meczu. W ostatniej minucie po pięknym uderzeniu z daleka wynik spotkania ustalił Mateusz Socha i mecz zakończył się wynikiem 8:7. Był to kolejny, pełen emocji mecz w tej kolejce,  który był bardzo wyrównany, a zwycięstwo ważyło się do ostatnich minut.

W trzecim meczu PWSZ Koszalin podejmowała Kartel. Drużyna gospodarzy przystąpiła do tego spotkania w mocno osłabionym składzie, ale niespodziewanie już w 4 minucie wyszli na prowadzenie po ładnym uderzeniu Dawida Rybackiego. W kolejnych minutach dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Norbert Kornaga. Chwilę później gospodarze odpowiedzieli dwoma bramkami i prowadzili 3:2. Od tego momentu całkowita dominację nad meczem przejęła drużyna Kartelu, która w pierwszej połowie zdobyła kolejne 4 bramki, a zawodnicy Waldemara Szpakowskiego odpowiedzi jednym trafieniem. Tak więc do przerwy mieliśmy wynik 6:4 dla gości. Od początku drugiej połowy gospodarze grając bez zmian opadli z sił, a zawodnicy Filipa Żubera zdobywali kolejne bramki i w drugiej połowie oglądaliśmy ich popis, który zakończył się zdobyciem aż 10 bramek w tej części gry, nie tracąc przy tym żadnego gola. Na szczególne wyróżnienie zasłużyli: Adrian Cikacz, który aż 11-krotnie umieścił piłkę w siatce oraz Norbert Kornaga, który popisał się 3 trafieniami. Po tym meczu Adrian Cikacz został najlepszym strzelcem w tym sezonie zdobywając aż 40 bramek w 10 meczach. Gratulujemy tego osiągnięcia zawodnikowi Kartelu.

W ostatnim spotkaniu tego sezonu czekał na prawdziwy hit, który decydował o mistrzostwie w tym sezonie, czyli Sztorm - Atom Webski Sklep.  Drużyna Pawła Łacko przed tym meczem miała 24 punkty na koncie, natomiast zawodnicy Filipa Filusa zgromadzili 22 punkty. Tak więc gospodarze nie mogli przegrać tego meczu, żeby zdobyć mistrzostwo, natomiast goście musieli te spotkanie wygrać, żeby sięgnąć po raz 3 z rzędu po mistrzostwo Superligi. Już w 2 minucie Łukasz Szczerba otworzył wynik meczu, ale już minutę później odpowiedział Jorge Tapia. W 8 minucie Kamil Lichmański zdobył gola, a w 12 minucie pięknym uderzeniem z daleka strzałem w samo okienko na 3:1 popisał się Kacper Szczepaniuk. W 15 minucie niezawodny Jakub Karpiński po ładnej akcji zdobył kolejnego gola dla Atomu i mistrzowie prowadzili już 3 bramkami. Minutę później ponownie na listę strzelców wpisał się Lichmański i mieliśmy już 5:1 dla gości i mało kto wierzył, że Sztorm odwróci losy spotkania, tym bardziej, że prezentowali się bardzo słabo w pierwszej części gry. Druga bramkę dla gospodarzy w 17 minucie zdobył Tapia i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 5:2 dla Atomu. Na początku drugiej połowy oglądaliśmy bardzo dużo walki i niewykorzystanych sytuacji z obydwu stron. Zawodnicy Pawła Łacko ruszyli do ataków, ponieważ nie mieli już nic do stracenia i to dało efekt w 35 minucie, gdy Gracjan Burski przytomnie zachował się w polu karnym gości i zdobył kolejną bramkę dla Sztormu w tym meczu. Zawodnicy Filipa Filusa w tej części meczu opadli z sił, w czym duża w tym wina krótkiej ławki rezerwowych. W 41 minucie gospodarzom udało się zdobyć niezwykle ważną bramkę, a ładną akcję podbramkową wykończył niezawodny Burski i Sztorm był już tylko jedną bramkę od wymarzonego dla siebie wyniku. Kapitalnej sytuacji pod bramką Roberta Ostrowskiego nie wykorzystał Jorga Tapia i dalej mieliśmy wynik 5:4 dla Atomu. Nadeszła ostatnia minuta meczu i rzut wolny rozgrywał Paweł Łacko, który zamiast uderzać na bramkę, kapitalnie dostrzegł Marcina Pasternaka, który bardzo przytomnie znalazł w polu karnym Bartłomieja Kaszubskiego, który z najbliższej odległości umieścił piłkę w bramce gości i utonął w objęciach kolegów z drużyny. Sędzia chwilę później zakończył spotkanie i to ekipa Sztormu, zdobywając bramkę w ostatniej minucie meczu zdobyła mistrzostwo koszalińskiej Sueprligi i tym samym zdobyła bilet na mistrzostwa Polski, które odbędą się w lipcu 2024 roku w Warszawie. Gratulujemy serdecznie zwycięzcom oraz drużynie Atomu, która była niezwykle blisko sięgnięcia po raz trzeci po mistrzostwo, lecz tym razem to im się nie udało.

Kolejny sezon koszalińskiej Superligi rozpoczniemy w kwietniu 2023 roku!

 

Gdzie gramy