| +48 661 536 685 |

Kolejka Sensacji !

Kolejka Sensacji !

Atom Webski Sklep Koszalin potwierdził, ze nie zamierza oddawać prymatu w Koszalinie i w zaległym meczu na szczycie rozgromił Ergolift14:5, robiąc tym samym milowy krok w kierunku obrony tytułu mistrzowskiego. Chwile później doszło jednak do sensacji, bo lider, po raz pierwszy w tym sezonie, musiał przełknąć gorycz porażki za sprawą świetnej postawy PWSZ Koszalin.

 

Ubiegłotygodniową kolejkę rozpoczęło jednak spotkanie z grupy B, walczącej o miejsca 5-8. Po bardzo wyrównanym od samego początku meczu, Projekt L, pokonał FC Podgórną 5:3. Zamykająca tabelę Podgórna na to spotkanie stawiła się z trzema wzmocnieniami, co istotnie wpłynęło na przebieg meczu. Wynik spotkania w 8 minucie po bardzo ładnej akcji zespołowej otworzył Mariusz Mario. Kilka minut później pięknym strzałem z dystansu popisał się Bartosz Buczkowski. Bardzo dobrze w bramce gospodarzy spisywał się debiutujący w tym sezonie Jan Kazimierz Adamczyk.
Na początku drugiej części gry kontaktową bramkę zdobył niezawodny Goran Śniedziewski. W końcówce spotkania drużyna prowadzona przez Miłosza Zaczyńskiego weszła na większą intensywność, dzięki czemu zdobyli trzy bramki i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bohaterem spotkania został wspomniany Mariusz Mario, który tego dnia ustrzelił hattricka.

 

Później na boisko przy ul. Staszica 6 wybiegli lider i wicelider koszalińskich rozgrywek Superliga6. Mimo, że spotkanie awizowane było jako absolutny szlagier, od początku do końca pełną kontrolę nad przebiegiem gry mieli zawodnicy broniącego tytułu Atomu Webski Sklep. Debiutujący w ich barwach, Maciej Kazimierowicz wspaniale dyrygował grą, a zawodnicy Filipa Filusa pewnie pokonali Ergolift i są już bardzo blisko tego, aby obronić mistrzostwo wywalczone jesienią. Kolejny raz kapitalne zawody rozegrał duet Tomasz Kamiński - Kamil Lichmański. Obiektywnie trzeba przyznać, że ekipa Pawła Łacko w tym spotkaniu zagrała słabo. Na indywidualne laurki zasłużyli ponadto Wojciech Lewandowski w obronie gospodarzy i Robert Ostrowski, który popisywał się pięknymi paradami w bramce Atomu.  Drużyna Filipa Filusa uczyniła tym samym ogromny krok po kolejny tytuł Mistrza Koszalina.

To była jednak kolejka sensacji. Pierwszą, można było obejrzeć w kolejnym spotkaniu. Ergolift zagrał tego dnia swój drugi mecz i to miało duże znaczenie dla jego losów. To było najlepsze spotkanie w tej rundzie rozegrane przez Młode Wilki, a kolejny raz wspaniałe zawody zaliczył Przemek Saliwon, który skompletował hattricka.  Do tego, w obronie ekipy Filipa Żubera, wzorowy mecz rozegrali: Filip Karoń oraz Rafał Kadziński. To wszystko zaowocowało prowadzeniem Młodych Wilków, które już do przerwy wygrywały z faworytami 4:2. W drugiej połowie, bardzo dobrze pod bramką rywali znajdował się Marcin Krysztoforski, który tego dnia również trafił do siatki rywali trzykrotnie.  Dzięki temu, MW mają jeszcze szanse na zajęcie miejsca na podium. Ekipa prowadzona przez Pawła Łacko po 6 kolejnych zwycięstwach, przegrała w jeden wieczór aż 2 spotkania, praktycznie zamykając sobie drogę do mistrzostwa w tym sezonie.

Na koniec nadszedł czas na największą niespodziankę tej serii gier. Pierwsza porażka lidera rozgrywek w tym sezonie. Drużyna prowadzona przez Waldemara Szpakowskiego przystąpiła do tego spotkania w bardzo mocnym zestawieniu. Z kolei ekipa Filipa Filusa przystąpiła do tego spotkania po niezwykle wyczerpującym meczu z Ergoliftem rozegranym tego samego dnia. To wszystko zaowocowało dość sensacyjnym wynikiem. Królem polowania został Dawid Gruchała-Węsierski, który tego dnia aż 4-krotnie umieścił piłkę w bramce Atomu. PWSZ dzięki wzmocnieniom kadry zagrała najlepsze spotkanie w tym sezonie, będąc przez cały mecz lepszym zespołem - z bardzo dobrej strony pokazali się także Dawid Rybacki oraz Adrian Cybula, którzy zdobyli po 2 bramki. Dzięki temu zwycięstwu „Studenci” zachowali jeszcze minimalne szanse na mistrzostwo  i zajęcie 2 miejsca w tym sezonie. Po tym spotkaniu nie ma już drużyny niepokonanej w tegorocznych rozgrywkach - widowisko to pokazało, że Superliga6 w Koszalinie z roku na rok prezentuje co raz wyższy poziom.


 

Gdzie gramy