| +48 661 536 685 |

Półmetek sezonu za nami!

Półmetek sezonu za nami!

Czas na nasze cotygodniowe podsumowanie wydarzeń z Superliga6 Koszalin! W minioną środę rozegraliśmy trzy spotkania, a każde z nich przyniosło nam sporą dawkę emocji. Przełamały się Młode Wilki, które pokonały Projekt-L, kolejne zwycięstwo odnotował Ergolift, który obok Atomu jest jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Wreszcie pora na wspomnianego lidera, który kolejny raz zaprezentował moc, inkasując rywalowi dwucyfrową liczbę bramek!

Zacznijmy jednak od początku, a jako pierwszy rozegraliśmy mecz Projekt-L z Młodymi Wilkami. Spotkanie było niezwykle wyrównane, o czym też świadczy końcowy rezultat. Na pierwszą bramkę czekaliśmy do 11 minuty, a piłka znalazła drogę do siatki po strzale Przemysława Lisaja. Chwile później wyrównał po zamieszaniu w polu karnym Patryk Ojdana. Wspaniale w obydwu drużynach spisywali się bramkarze, a zwłaszcza debiutujący w bramce gospodarzy Bogdan Fedchuk. Decydująca akcja, która rozstrzygnęła losy spotkania, miała miejsce w 37 minucie, a piękne podanie Dawida Szafiarskiego wykorzystał Jakub Sobczak. Mimo skromnego wyniku to takich spotkań chcemy oglądać więcej w Superlidze!

Następnie na plac wyszli zawodnicy West-Trans Białogard oraz Ergolift. Spotkanie od samego początku rozgrywane było na wysokim tempie z obydwu stron. Nie brakowało również bramek, a dość powiedzieć, że między 14 a 17 minutą hat-tricka uzbierał Paweł Łacko! Z konieczności tego dnia na bramce gospodarzy musiał stanąć kapitan, Mateusz Żyliński. W pewnych fragmentach meczu widać było jego braki w akcjach ofensywnych, gdzie zawsze potrafił zaimponować czymś nietuzinkowym. Mimo, w pewnym momencie wysokiego prowadzenia Ergoliftu, to mecz do samego końca trzymał w napięciu i czuć było niepewność w szeregach gości. Mimo tego udało im się zachować zimną krew i dowieźć wynik do końca, dzięki czemu ciągle są w walce o najwyższe cele w tym sezonie. Podobać też się mogli również gospodarze, którzy w kolejnych starciach mogą zacząć urywać punkty wyżej notowanym przeciwnikom.

Czas na naszą wisienkę na torcie, czyli spotkanie z lidera z PWSZ Koszalin, które w tym sezonie niestety wciąż szuka formy z jesieni. Kolejny raz goście stawili się w osłabionym składzie, a ekipa Filipa Filusa od samego początku wzięła sprawy w swoje ręce! Po 8 minutach gry mieliśmy już 3:1, a kolejny raz znakomite spotkanie rozgrywał Tomasz Kamiński, który pokazuje niesamowitą skuteczność i kreatywność pod bramką rywali! W czterech dotychczas rozegranych spotkaniach strzelił, aż 31 bramek! Wróćmy jednak do samego meczu, a w nim mimo wyraźnej przewagi gospodarzy, goście starali się czasami odpowiadać i trzeba przyznać, że wychodziło im to całkiem nieźle. Mimo wszystko tego dnia, jak i w pozostałych kolejkach, Atom nie miał sobie równych i w pełni zasłużenie wygrał 14:4!

Gdzie gramy