Pierwsze punkty Projektu-L w lidze!
Trzecia kolejka za nami, więc czas podsumować przebieg wydarzeń, a działo się jak zwykle dużo! Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniósł Projekt-L, pokonując innego debiutanta FC Podgórna. Morale podnieśli zawodnicy PWSZ Koszalin, którzy po porażce z poprzedniego tygodnia tym razem wywożą pewne trzy punkty. Dobrą formę zaprezentowali zawodnicy Sztorm Chłopy, pokonując West-Trans Białogard w stosunku 2-5!
Nasze podsumowanie zaczniemy od starcia debiutantów w lidze, a więc drużyn, które miały szansę na odniesienie pierwszego zwycięstwa w lidze. Już od początku meczu spotkanie było bardzo wyrównane, co potwierdzi tylko fakt, że na pierwszą bramkę czekaliśmy do 14 minuty. Chwile później mieliśmy już jednak remis, a wyrównał Bartosz Buczkowski. Po kolejnych paru minutach gospodarze przeprowadzają bardzo składną akcję, która na bramkę zamienia Mariusz Mario. Od tego momentu nastąpiła wymiana ciosów, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. To dobrze, bo oglądaliśmy bardzo ofensywny futbol. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylił Projekt -L, a najlepszym zawodnikiem meczu oraz strzelcem aż 3 goli, w tym dwóch w samej końcówce spotkania, został Patryk Pańczyszyn! Mamy nadzieję, że to zwycięstwo napędzi gospodarzy do kolejnych sukcesów.
W kolejnym meczu na boisku oglądaliśmy zawodników Młodych Wilków oraz – PWSZ Koszalin. W tym przypadku mecz od samego początku toczony był pod dyktando gości, którzy zdobyli 3 bramki w pierwszych 15 minutach gry. Mimo wielu trudności drużyna Filipa Żubera zabrała się do odrabiania strat, zdobywając 2 gole i 28 minucie spotkania przegrywała tylko 3:2. Od tego czasu jednak ekipa prowadzona przez Waldemara Szpakowskiego przejęła ponownie inicjatywę i systematycznie zaczęła odjeżdżać rywalom. Efektem tej dominacji było 6 goli strzelonych w ciągu 20 minut drugiej połowy. PWSZ pokazał, że również w tym sezonie będzie walczył o najwyższe miejsca, a porażka z pierwszej kolejki była tylko wypadkiem przy pracy. Na szczególnie wyróżnienie zasłużyli bracia Maciej oraz Mateusz Bachleda oraz Wojciech Wojciechowski, z przodu bardzo dobre zawody rozegrał Oskar Pogorzelec. Młode Wilki muszą w najbliższym czasie popracować szczególnie nad kondycją, bo w tej kwestii widać było braki na tle bardzo dobrze dysponowanego rywala. Znamy ich jednak doskonale i wiemy, że wyciągną wnioski na przyszłość!
Ostatni na boisko wybiegli West-Trans Białogard oraz Sztorm Chłopy i trzeba przyznać, że skład gości zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Sztorm od początku postawił swoje warunki gry zdobywając, aż 3 bramki w pierwszych minutach. Na listę strzelców wpisywali się Michał Koziarski, Adrian Cikacz oraz Mateusz Socha. Po początkowym naporze, w kolejnych minutach gra nieco się uspokoiła, co starali się wykorzystać goście. W 30 minucie gry piękną bramkę zdobył Mateusz Żyliński, który w tym meczu dwoił się i troił, aby podnieść swoją ekipę na duchu. Niestety tego dnia było to za mało, aby móc cieszyć się z punktów. Jakuba Ślusarza i jego paczka wysłali jasny sygnał ATOMowi, że będą w tym sezonie mocnym rywalem w walce o tytuł. Zacieramy ręce na myśl o spotkaniu tych dwóch zespołów.
Spotkanie Atomu Webski z Ergoliftem zostało przełożone na późniejszy termin.
