| +48 661 536 685 |

Liderzy zgodnie wygrywają swoje mecze!

Liderzy zgodnie wygrywają swoje mecze!

7 czerwca 2023 roku została rozegrana 7 kolejka koszalińskiej Superligi.

W pierwszym meczu Sanatus Wyszebórz zmierzył się z Politechniką Koszalińską. Od początku spotkania przewagę osiągnęli zawodnicy gospodarzy, co potwierdzili golem, którego zdobył kapitan Daniel Królik. Kilka minut później wyrównał Kamil Pawlaczyk, a jeszcze przed przerwą w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się ponownie Królik i do przerwy Sanatus wygrywał 2:1. W przerwie Waldemar Szafulski zmotywował swoich studentów do lepszej gry i większej intensywności i to poskutkowało, bo goście zaczęli lepiej grać. W drugiej części gry w ciągu kilku minut zdobyli 4 gole i odwrócili wynik meczu na swoją korzyść. Gospodarzy stać było w tej połowie tylko na jedną bramkę, natomiast studenci co chwilę zagrażali bramce strzeżonej przez golkipera Sanatusa. Kolejny raz w drużynie Politechniki na wyróżnienie zasłużyli: kapitan Mateusz Wajszczyk oraz Szymon Dawidowski, którzy napędzali ataki gości. Ostatecznie wygrali oni 8:3 i dalej liczą się w walce o miejsce w pierwszej czwórce.

W drugim spotkaniu Kartel zagrał z Atomem Webski Sklep. Od początku mecz był bardzo wyrównany, bardzo dobrze w bramce spisywali się obydwaj bramkarze i dopiero w 20 minucie po ładnej akcji zespołowej piłkę w bramce umieścił kapitan gości, Filip Filus. W 23 minucie po olbrzymich pretensjach do sędziego, czerwoną kartką w konsekwencji dwóch żółtych, został ukarany Dominik Słabosz czym osłabił swoją drużynę do końca meczu. Ta sytuacja miała ogromny wpływ na przebieg tego spotkania w dalszej jego części. Tuż przed przerwą Kamil Lichmański zdobył drugą bramkę dla gości. Druga polowa rozpoczęła się od ataków Atomu, którym w ciągu kilku minut udało się zdobyć 3 gole. Po stronie gospodarzy, którzy próbowali jeszcze walczyć o zmianę wyniku, udało im się zdobyć 2 bramki, a ich autorem był Adrian Cikacz. W końcowce meczu zawodnicy Filipa Filusa strzelili jeszcze 2 gole, po ładnych uderzeniach Duszkiewicza i Michalaka. Ostatecznie Atom wygrał ten bardzo ważny mecz 7:3 i awansował na 3 miejsce w tabeli.

W trzecim meczu tego dnia Projekt-L podejmował Kolejarzy. Początek meczu był bardzo nerwowy po obydwu stronach i niespodziewanie to goście zdobyli pierwszą bramkę, a jej autorem był niezawodny Patryk Cygan. Chwilę później gospodarze wyrównali, a tuż przed przerwą wyszli na prowadzenie po golu Doniego Juricia. Od początku drugiej połowy znaczną przewagę osiągnęli gospodarze i i zdobyli 3 bramki w przeciągu 9 minut. Ekipa Łukasza Zakrzewskiego po bardzo dobrej pierwszej połowie w ich wykonaniu, w drugiej lekko opadła z sił, co wykorzystali zawodnicy Miłosza Zaczyńskiego i Macieja Snocha. Na szczególne wyróżnienie w zwycięskiej drużynie zasłużyli: Krystian Gniadek, Patryk Ojdana oraz Jurić, którzy tego dnia popisali się znakomitą skutecznością. Ostatecznie gospodarze wygrali 9:1 i zapewnili sobie miejsce w pierwszej czwórce na koniec rundy zasadniczej.

W ostatnim spotkaniu tego dnia czekał nas hit tej kolejki, w którym Sztorm zmierzył się z Młodymi Wilkami. Od początku meczu zdecydowaną przewagę osiągnęli gospodarze, którzy już w 2 minucie po ładnym uderzeniu zdobył kapitan Paweł Łacko. W 14 minucie na 2:0 podwyższył Krzysztof Petrycki, a chwilę później kontaktowego gola strzelił Mateusz Dzierżyński. Pod koniec pierwszej połowy na listę strzelców ponownie wpisał się Petrycki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1 dla aktualnych mistrzów. W drugiej części gra się wyrównała, a goście, którzy przystąpili do tego meczu w osłabionym składzie, dzielnie walczyli, jednak brakowało im w tak ważnym meczu kluczowych zawodników. W kolejnych minutach tej części dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Michał Purgał. Ekipa Pawła Łacko pokazała w tym spotkaniu, że również w tym sezonie będą walczyć o pierwsze miejsce w tym sezonie. Na szczególnie wyróżnienie w zwycięskiej drużynie zasłużył Petrycki, który zdobył tego dnia aż 5 goli oraz Radosław Kowalski, który w kolejnym spotkaniu bardzo dobrze grał w obronie i wygrywał pojedynki z napastnikami gości. Mecz ten zakończył się wynikiem 9:2 dla Sztormu i umocnił się na prowadzeniu w tabeli koszalińskiej Superligi.

 

Gdzie gramy