| +48 661 536 685 |

Podsumowanie 10. kolejki!

Podsumowanie 10. kolejki!

Zmagania w 10 kolejce zaczęliśmy od pojedynku Ergolift z pewnym mistrzostwa Atom Webski Sklep! Goście przygotowywali się do wyjazdu na Mistrzostwa Polski, wiec to starcie można było traktować jako idealny sprawdzian formy. Od początku spotkanie było bardzo wyrównane, a w 15 minucie wynik otworzył po pięknym przelobowaniu bramkarza, Kamil Lichmański chwile później Atom prowadził już 0:2, jednak jeszcze przed przerwą Ergolift zdołał zmniejszyć straty. Dla gospodarzy było to niezwykle ważne spotkanie w kontekście walki o medal! Na początku drugiej połowy po 2 wspaniałych indywidualnych akcjach piłkę w bramce ponownie umieścił Tomasz Kamiński! Goście pewnie kontrolowali mecz, aż do ostatnich minut, gdy w ich szeregi ewidentnie wdarło się rozluźnienie. Ergolift z wyrachowaniem wykorzystał tę sytuację i strzelił kolejne 3 bramki! Ostatecznie jednak Atom zdołał wygrać mecz, czym potwierdził dobrą dyspozycję.W kolejnym starciu West-Trans Białogard podejmował Projekt-L i można powiedzieć, że było to starcie bez historii. Od początku spotkania gospodarze przejęli inicjatywę i systematycznie podwyższali wynik. Ten dzień zdecydowanie należał do nich! Na wyróżnienie zasługuje Kamil Makowski, który był motorem napędowym swojego zespołu – na listę strzelców wpisywał się aż 3-krotnie, a dodatkowo asystował przy pozostałych dwóch bramkach. Wynik końcowy to 5:0 i radość w ekipie West-Transu na zakończenie sezonu. Następnie na boiska wybiegli Sztorm Chłopy i FC Podgórna. Już po 6 minutach gospodarze prowadzili 2:0 po golach Mateusza Sochy oraz Adriana Cikacza. Do przerwy jednak mieliśmy rezultat 3:1. W drugiej części meczu ekipa z Podgórnej wzięła się za odrabianie strat, czego efektem były 2 trafienia po bardzo ładnych zespołowych akcjach. Sytuacja na boisku zrobiła się ciekawa, bowiem na tablicy świetlnej widniał wynik 4:3, a goście nacierali szukając gola na remis. Niestety dla nich zespół Adama Kwaśniewskiego-Kuzia nie zdołał zdobyć wyrównującej bramki. Paczka Jakuba Ślusarza zdobyła komplet punktów w rundzie finałowej i dzięki temu zajęła 5. miejsce na koniec rozgrywek! Na sam koniec czekał nas prawdziwy spektakl! Co prawda PWSZ wiedziało już, że po porażce Ergoliftu zajmie miejsce drugie na podium, nie oznaczało to jednak, że oddadzą łatwo ten mecz. Młode Wilki walczyły natomiast o miejsce na podium, a to dawało im tylko zwycięstwo! Już w 2 minucie w zamieszaniu pod bramką wynik spotkania otworzył Łukasz Kramarz. W kolejnych minutach mieliśmy jednak wymianę ciosów, która zakończyła się prowadzeniem 4:3 zawodników Filipa Żubera. Na początku drugiej części gry trzy bardzo ważne bramki zdobył Jakub Janasik, który z zimną krwią wykorzystał nadarzające się okazje! PWSZ nie zamierzało odpuszczać i gdy tylko nadarzyła się okazja zmniejszali straty! W 45 minucie po pięknym uderzeniu z daleka wynik meczu na 9:5 ustalił bardzo dobrze grający w tym sezonie Jakub Piszcz! To zwycięstwo dało Młodym Wilkom 3. Miejsce i upragniony medal! Uzbierali oni tyle samo punktów co Ergolift, lecz w bezpośrednich meczach między nimi gospodarze zdobyli jedną bramkę więcej. Niesamowita końcówka sezonu w wykonaniu Młodych Wilków!

 

Gdzie gramy